- Wieziemy kolejną partię pomocy dla Ukrainy. Tym razem jest to wsparcie kupione z pieniędzy zebranych podczas programu TVP "Sprawa dla reportera", we współpracy z Caritas Polska. Zebranych zostało ok. 75 tys. złotych i przeznaczyliśmy to, wedle życzenia strony ukraińskiej, na siedem nowoczesnych kardiomonitorów amerykańskich firm Specelabs Healthcare i General Electric. Ponadto siedem, najnowszej generacji pomp infuzyjnych - mówi Grzegorz Lewandowski z Przemyśla, który wspólne z Jackiem Wroną z Częstochowy od początku wojny w Ukrainie koordynują pomoc, głównie medyczną.
Transport pojechał na Ukrainę dzięki pomocy firmy Praiston z Leszna.
- Od początku wojny już kilkukrotnie wsparliśmy Ukraińców walczący z najeźdźcą. Robiliśmy cztery projekty i pomagaliśmy wyposażać cztery karetki ratunkowe na front. Dostarczaliśmy również sprzęt podarowany przez fundację z USA - mówi Mariusz Prais, współwłaściciel firmy Praiston z Leszna. W wyjeździe do Lwowa towarzyszył mu brat, Łukasz Prais, również współwłaściciel Praiston.
Wsparcie trafi do Wieloprofilowego Szpitala Klinicznego Intensywnej Terapii i Nagłej Pomocy Medycznej we Lwowie. To największa placówka medyczna w Ukrainie.
Z tej samej zbiórki udało się kupić agregaty prądotwórcze dużej mocy 3 kW.
- To diesle, które nie wybuchają, nawet trafione pociskiem. Pojechały na front w okolice Bachmutu, na życzenie tamtejszego dowództwa wojsk ukraińskich. Razem z Jackiem Wroną organizujemy dalszą pomoc - dodaje pan Grzegorz.
Agregaty pojechały wcześniejszym transportem. Już służą ukraińskim żołnierzom. Ci dziękują za sprzęt. Na froncie, gdzie jest sporo elektroniki i duże problemy z energią elektryczną, agregaty są niezbędne.
- Dziękujemy Jackowi i Grześkowi za pomoc, Polakom za to, że walczycie z nami, pomagacie Ukrainie. Bardzo wszystkim dziękujemy. Do szybkiego zwycięstwa - na filmiku przesłanym do naszej redakcji mówi żołnierz ukraiński walczący na froncie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?