Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus na Podkarpaciu. Trzecia fala dogoniła drugą! Trudna sytuacja w szpitalach

DD
Thanarak Rerknawa/123RF
Koronawirus znów w natarciu. Na Podkarpaciu w ciągu dwóch tygodni liczba hospitalizowanych osób chorych na Covid-19 się podwoiła. Jest już podobna, jak w szczytowym momencie drugiej fali zachorowań! Kilka szpitali, m.in. w Sanoku, Dębicy, Mielcu, Łańcucie, ma już poważne problemy ze zbyt dużym obłożeniem. O coraz trudniejszej sytuacji na Podkarpaciu związanej z rozwojem trzeciej fali pandemii koronawirusa poinformowali dziś Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki oraz dr Marek Sidor, wojewódzki inspektor sanitarny.

Dziś w Rzeszowie zwołano Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego. Powodem jest duża liczba zachorowań na Covid-19 w naszym regionie oraz coraz trudniejsza sytuacja w szpitalach covidowych w województwie podkarpackim.

O godz. 14 przed Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie odbyła się konferencja prasowa, podczas której Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki oraz Marek Sidor, wojewódzki inspektor sanitarny, poinformowali o niepokojącej sytuacji związanej z rozwojem trzeciej fali pandemii.

Jak zaznaczył Marek Sidor, sytuacja na Podkarpaciu jest podobna jak w kraju. Od 4 tygodni mamy wzrost zakażeń, przy czym w ostatnim tygodniu jest to wzrost aż 30-procentowy.
- Z niepokojem patrzymy na kolejne dni. W mojej ocenie następny tydzień będzie decydujący i dobrze by było, aby poziom zachorowań się zatrzymał. Ma to oczywiście znaczenie dla wydolności systemu opieki zdrowotnej.

Koronawirus na Podkarpaciu. Problem w szpitalach

Ewa Leniart nakreśliła sytuację w województwie podkarpackim. Zaznaczyła, że niestety, postępuje w niekorzystnym kierunku. Duży wzrost liczby osób hospitalizowanych nastąpił zwłaszcza w okresie dwóch ostatnich tygodni. Ewa Leniart przytoczyła liczby:

- 16 lutego w województwie podkarpackim było zajętych 790 łóżek, a dziś zajętych jest 1245. Oznacza to, że w ciągu tych dwóch tygodni liczba osób hospitalizowanych się podwoiła. To ogromne obciążenie dla szpitali i personelu medycznego - podkreślała Ewa Leniart.

Kłopoty pojawiły się najpierw w szpitalu w Sanoku. Tam na 217 łóżek covidowych zajętych jest już ok. 200. Duże obciążenie jest także w szpitalu w Dębicy. W dalszej kolejności problemy pojawiły się w szpitalu w Mielcu, a obecnie także w szpitalu w Łańcucie.

Jak tłumaczy Ewa Leniart, ma to związek z tym, że obecnie w województwie podkarpackim najwięcej nowych zachorowań jest w Rzeszowie i powiecie rzeszowskim. W przypadku Rzeszowa należy się podziewać, że w szpitalu tymczasowym zostanie utworzony nowy moduł łóżkowy.

Ewa Leniart uspokaja, jeśli chodzi o ogólną liczbę szpitalnych łóżek covidowych na Podkarpaciu. - Mamy obecnie 1792 łóżka, więc jest jeszcze bezpieczny zapas.

Zdaniem wojewody, to nie oznacza jednak, że nie ma problemu. W tym momencie liczba hospitalizowanych osób jest podobna, jak w szczytowym momencie drugiej fali zachorowań na koronawirusa. Oznacza to, że jeśli wzrost liczby zachorowań nie zostanie powstrzymany, trzecia fala okaże się groźniejsza od poprzednich.
Stąd zarówno Ewa Leniart jak i Marek Sidor apelowali o rozwagę, zachowanie dystansu, ograniczenie aktywności, bo tylko wspólnym wysiłkiem możemy powstrzymać trzecia falę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto