Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w niedzielny wieczór ok. godz. 20.40 w rejonie ul. Towarowej. Dwóch mężczyzn wpadło do potoku Krzywa, jaki wpływa do rzeki Białej. Byli nietrzeźwi. Z naszych informacji wynika, że to pracownicy jednej z firm mających siedzibę w Bielsku-Białej, która tego dnia organizowała tzw. imprezę zakładową.
Jeden z mężczyzn zdołał wyjść z wody o własnych siłach. Drugiego jednak porwał wartki nurt wezbranego po ulewie potoku.
- Mężczyzny nada nie udało się odnaleźć. Dziś w poszukiwaniach zostanie użyty pies tropiący ludzkie zapachy w wodzie - informuje Jacek Śliwka, p.o. oficera prasowego bielskiej policji.
Mężczyzny szukają ratownicy WOPR, bielscy strażacy i policjanci. Według jednej z hipotez mężczyzna mógł zostać porwany przez nurt i poniesiony przez wodę dalej, niż znajduje się rejon poszukiwania. Policjanci cały czas mają kontakt z rodziną zaginionego mężczyzny, która została objęta pomocą psychologiczną.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?