W lutym, gdy Bartek Hebda po raz pierwszy zagościł na łamach Nowin, ze strachem myślał o swojej przyszłości. Cierpiący na chłoniaka Hodgkina 24-latek wiedział, że przeżyje tylko wtedy, jeśli zdobędzie ponad 300 tysięcy złotych. - To kosmiczne pieniądze. Wątpiłem, czy zdołam zebrać taką sumę - wyznaje dzisiaj młody dębiczanin.
Sześć dawek życia
Lekarze orzekli, że jedyna szansa dla Bartka na pokonanie raka to przeszczep od innego dawcy. Na szczęście 24-latek ma siostrę, która może zostać dawcą. Problem w tym, że przed wykonaniem przeszczepu niezbędne jest leczenie specyfikiem o nazwie Adcetris. Nie podlega on refundacji przez NFZ. Jedna dawka leku to ok. 52 tys. zł. Aby terapia przyniosła oczekiwany efekt, chory musi przyjąć sześć dawek. Ta informacja podłamała 24-latka. Nie dał jednak za wygraną. Dopingowany przez przyjaciół, którzy w internecie nagłośnili jego dramatyczną sytuację, zwrócił się o pomoc do Fundacji „Twoja Szansa” przy firmie „Śnieżka” koło Dębicy. Poprosił również o wsparcie media, a one chętnie podjęły temat.
Pozytywny kop od Śnieżki
Efekty akcji pojawiły się już kilka dni po pierwszych publikacjach. - Byłem w szoku, kiedy zarząd firmy „Śnieżka” przekazał pieniądze na kupno dla mnie dwóch dawek Adcetrisu. To był taki pozytywny kop, dzięki któremu wielu innych darczyńców postanowiło pomóc mi w walce o życie - nie kryje radości Bartek. W ciągu półtora miesiąca udało mu się zebrać całą kwotę potrzebną na leczenie. - Przyjąłem już dwie dawki. Czuję się bardzo dobrze. Wierzę, że pokonam raka - mówi dziś Bartek.
W czerwcu czeka go przeszczep. Po nim długa rekonwalescencja i dwie operacje stawów biodrowych.
Każdy, kto zechce udzielić Bartkowie wsparcia, może wpłacać pieniądze na konto „Twojej Szansy”: 23 8642 1139 2013 3902 8554 0001, z dopiskiem - Bartłomiej Hebda.
___________________________________________________________________
Czytaj także: Co robić, aby nie zachorować na raka? [WIDEO
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?