Mężczyzna podejrzewając, że motorowerzysta jest pijany zatrzymał go na rondzie i odebrał kluczyki, chcąc udaremnić mu dalszą jazdę. Ten zareagował agresją, próbował uderzyć interweniującego człowieka, potem odebrał kluczyki do swojego skutera i odjechał w stronę Sędziszowa Młp.
Na ul. Rzeszowskiej, policyjny patrol zauważył motorower o podanych numerach rejestracyjnych. Funkcjonariusze podali kierującemu sygnał do zatrzymania włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. Motorowerzysta nie zareagował, zaczął uciekać kierując się w stronę miejscowości Góra Ropczycka. Mężczyzna stwarzał ogromne zagrożenie. Jechał całą szerokością drogi i zmuszał innych kierowców do gwałtownego hamowania i zjeżdżania na pobocze. Nie reagował na sygnały dawane przez policjantów z dwóch radiowozów.
Policjanci chcąc zatrzymać motorowerzystę rozpoczęli manewr wyprzedzania. Ten, jadąc slalomem zbliżył się do radiowozu i kopał w jego karoserię. W pewnym momencie motorowerzysta odwrócił się. Wtedy motorower uderzył w prawy bok radiowozu, kierowca stracił nad nim panowanie i przewrócił się. 36-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu leżajskiego, w wyniku upadku został poważnie ranny, ma uraz głowy, przebywa w szpitalu. Badanie krwi wykaże czy był pod wpływem alkoholu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?